Piękny, słoneczny dzień sprzyja spacerom...., a gdyby tak jeszcze przy okazji spaceru zwiedzić jakieś muzeum i rozwiązać parę zagadek? :)
W czwartek postanowiliśmy wybrać się do Łazienek Królewskich oraz Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. To jedno z naszych ulubionych muzeów - zwierzęta wyglądają jak prawdziwe i za każdym razem odkrywamy coś nowego, dowiadujemy się jakiejś ciekawostki. Tym razem odkryłam, że czasem jak się zdenerwuję to mówię "Kurka wodna" i nie jest to przekleństwo a piękny ptak występujący w Polsce :) O taki! :)
Spacer bardzo się udał, na koniec obowiązkowo zjedliśmy lody kulkowe... mniam! :)
Oto parę naszych fotek!
Potem odwiedziliśmy muzeum, patrzyliśmy w oczy zwierzakom, nie baliśmy się ich złowrogich min, wielkich kłów i pazurów, choć naprawdę wyglądają jak prawdziwe :) Po wyjściu z Muzeum spotkaliśmy żywe zwierzaki... i nie były to psy ani gołębie... ale o tym za chwilę :) A teraz popatrzcie na te niezwykłe eksponaty muzeum.
A oto i żywe zwierzaczki, które spotkaliśmy na terenie Łazienek, wcale się nie boją ludzi, wybiegają na ścieżki... Jak Wam się podobają nasi mali przyjaciele? :)